tech. wet. Piotr Chowaniec

zmarł 12 czerwca 2018 r.

 

Poniżej prezentujemy Ostatnie Pożegnanie wygłoszone przez dr Jana Piskonia podczas pogrzebu śp. Piotra Chowańca 15 czerwca 2018 r. w Strzelcach Opolskich

 

Szanowna Rodzino, Szanowni Goście,

            Zebraliśmy się dziś aby towarzyszyć w ostatniej drodze zmarłemu Piotrowi. Jego odejście po długiej i ciężkiej chorobie zaskoczyło i zasmuciło nas wszystkich.

Nie jest łatwo wypowiadać mi te słowa ponieważ razem przepracowaliśmy ponad 35 lat. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. W 81'szym roku Piotrek przyjechał do Strzelec Opolskich po ukończeniu szkoły weterynaryjnej. Już wtedy czuł się związany z tą ziemią, z tą społecznością tak mocno, że po ukończeniu służby wojskowej osiedlił się tu na stałe. Tu poznał swoją ukochaną żonę, tu urodziły się ich dzieci.

           

Piotrek był człowiekiem ogromnej dobroci, o wielkim sercu dla ludzi.

           

Swoją pracę zawodową związał z leczeniem zwierząt, którym poświęcał noce i dnie aby ratować je w chorobie. Był wzorem lekarza oddanego do końca potrzebom tych zwierząt.

Był człowiekiem szanowanym i bardzo lubianym przez gospodarzy. Wyróżniał się wyjątkową wrażliwością na potrzeby innych. Pokonywał trudności które przed nim stały zawsze w obecności Boga. Codziennie czytał pismo święte, bo chciał dotrzeć do źródeł – a kto chce dotrzeć do źródeł musi płynąć pod prąd.

Piotrek miał w swoim życiu jeszcze jedną wielką pasje, kochał naturę i przyrodę.

W kanony łowiectwa wprowadził go mój ojciec, wtedy łowczy który ostatnie szlify i umiejętności strzeleckie przekazał mu w dniu 15 sierpnia 87'go roku. Przy kolacji która była naszą ostatnią powiedział mi ,,Piotrek to będzie dobry myśliwy”. Po godzinie odszedł do wieczności. Mój ojciec miał rację.

           

Piotrek był niezastąpionym towarzyszem łowów, zawsze chętnie dzielił się swoim doświadczeniem myśliwskim i głęboką wiedzą przyrodniczą. Pamiętał, że łowiectwo to nie tylko polowanie ale przede wszystkim ciężka praca na rzecz środowiska naturalnego. Twierdził, że łowiectwo trzeba kochać, łowiectwo trzeba rozumieć prawdziwie.

           

Wszyscy ci którzy mieli honor się z nim spotkać na swoich łowieckich ścieżkach mogą mówić o szczęściu i wyjątkowej łasce świętego Huberta. Przeżyliśmy wspólnie wiele pięknych myśliwskich chwil i przygód łowieckich , zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc i wsparcie.

Święty Piotr potrzebuje dobrych ludzi

Święty Hubert potrzebuje dobrych myśliwych

Jestem przekonany, że Piotrek znajdzie miejsce w krainie wiecznych łowów.

Piotrek był człowiekiem zawsze uśmiechniętym, życzliwym, nie różnicował ludzi, miał wielki szacunek i czas dla wszystkich. Był człowiekiem głęboko wierzącym , był wypełniony wielką miłością, był kwiatem, a jak powiedział Ojciec Phil Bosmans

   ,,kwiat potrzebuje słońca aby być kwiatem, człowiek aby być człowiekiem potrzebuje miłości''.

Tej jego miłości, wiary, życzliwości i uśmiechu będzie nam bardzo brakowało.

W imieniu rodziny i swoim chcę podziękować wszystkim zgromadzonym za przybycie, okazane wsparcie i modlitwę.